Easy writer Jan Rybowicz

Jan Rybowicz w archiwach Jac Po. Korespondencja, fotografie, rękopisy,zapis audio czytania własnych wierszy przez Jana Rybowicza, rozmowa z jego rodzicami itp. Najbardziej wyraziste z moich wspomnień związanych z Janem Rybowiczem to wspomnienie jesiennych dni 1990 r., które przeżyłem w przeświadczeniu, że go zabiłem. Na szczęście potem okazało się to nieprawdą. Polubiłem go po lekturze jego wierszy i książki prozą „Wiocha Chodaków”. Nie będę też ukrywał, że niezwykle mi imponowała idąca za Rybowiczem fama pisarza przeklętego, którego nikt nie widział trzeźwego i który regularnie spada z krzesła lub/i zasypia podczas własnych spotkań autorskich…

Pełna treść dostępna dla patronów z poziomów: Sancho Pansa, Sam Gamgee, Mały John, Pippi