Gruby Wiesiek

Panie i panowie, poznajcie legendarnego Grubego Wieśka!

Takim i ja go poznałem. Było to podczas koncertu punkowego chyba w 1994 r. Gruby Wiesiek darł ryja, a ja chodziłem sobie za nim z mikrofonem na wierzchu, zauroczony zjawiskiem, które wcześniej w szeregach policyjnych też widziałem, ale nigdy z tak bliska. Od opolskich punków dowiedziałem się później, że oni znają go już od dawna i nazywają go właśnie Grubym Wieśkiem. W reportażu Kwestia ocenna Gruby Wiesiek pojawia się przed końcem trzeciej minuty i występuje tu w wersji maxi singlowej, tzn. można też posłuchać, jak próbuje panować nad emocjami już po tym, jak pomachałem mu ręką przed oczami: „Halo, stoję tu z boku, zboku i nagrywam cię!”. Kiedy ok. 15 minuty jeden z punków (a jest to legendarny Sałata, któremu poświęci się osobną opowieść) opowiada o „panu policjancie”, który go pobił na komisariacie, to też ma na myśli Grubego Wieśka. Sorry za jakość dźwięku, ale reportaż pochodzi sprzed prawie 30 lat, a wtedy nie miałem jeszcze swojego amerykanckiego recordera.

Gruby Wiesiek to Wiesław Ł. Zawsze tak go nazywała prasa opolska, ilekroć opisywała jakieś jego wybryki – a trochę tego było! Pod pełnym nazwiskiem opisywano go za to, kiedy jako wybitny sportowiec gościł w dostojnych murach opolskiego uniwercytatu – był bowiem znakomity nie tylko w wymachiwaniu pałą, ale uprawiał również trójbój siłowy i był wicemistrzem Polski w, przepraszam za wyrażenie, wyciskaniu leżąc. Oto portret Grubego Wieśka pochodzący z jego profilu na fejsie (zasłoniłem mu oczy, żeby mnie nie poznał):

Ostateczny krach policyjnej kariery Grubego Wieśka nastąpił wraz z wydaleniem go ze służby po tym, jak, pozostając w szeregach państwowej policji, wziął udział w wojnie gangów opolskich alfonsów. Prasa lokalna ze szczegółami opisywała ulubiony chwyt Grubego Wieśka wobec alfonsa niebędącego alfonsem, któremu Wiesiek aktualnie służył: trzymanie głowy alfonsa w sedesie dłużej, niż rzeczony alfons sobie tego życzył.  

To moja audycja Studnia wylansowała Grubego Wieśka jako niekulturystę. Największe tuzy sceny dark metalowej, death metalowej i doom metalowej zabiegały o jego wokal na swoich płytach. W mieszkaniach radiosłuchaczy powstała niezliczona ilość miksów z gościnnym udziałem Grubego. Oto dwa z nich, dające zaledwie skromne wyobrażenie o skali jego możliwości.