PRL
„Mówisz do mnie czy koło mnie?”
„Mówisz do mnie czy koło mnie?” 24 z kina wzięte dialogi epoki PRL-u.
Konik czyli hobby
czyli bzik „Są namiętni zbieracze znaczków, widokówek, odznak, lamp naftowych, zegarów, czajników i samowarów. Mówimy o…
Materiały i towary
czyli piękno zawstydzone 1956. Miss Sopot: niewybredne epitety Konkursy „Miss Polonia” odbyły się w PRL-u zaledwie…
Plantatorze kolczastych drutów do maty przypięty jak dąb, to z twej ręki dysku jest ten lot. Breakout, Budka Suflera, Skaldowie i ich „Tryptyk olimpijski”
W 1979 r. zespoły Skaldowie, Breakout i Budka Suflera postanowiły uczcić zbliżającą się olimpiadę w Moskwie,…
„Piękne były owoce, któreśmy ukradli”
Powyższymi słowami św. Augustyn zaprzecza sam sobie w drugiej księdze Wyznań. Przed chwilą wyjaśniał: „Oto w…
Gdyby powiększyć ptaka
czyli płaski model samowara Wiosną 1949 r. odbyła się Druga Wycieczka Chłopów Polskich do Związku Radzieckiego.…
Kraina mlekiem płynąca
czyli wystarczy niestarannie umyć wymię krowy Poranny roznosiciel mleka był charakterystycznym elementem miejskiego pejzażu PRL-u. Nie…
Siły nacisku w szatkownicy do twarogu
czyli myśl racjonalizatorska inż. Maślanka i tow. Ogórka Po dziś dzień w obliczu absurdów politycznych, biurokratycznych…
Finf und cwancyś
czyli jechać tyle kilometrów, aby nic nie zobaczyć Źle się żyło Polakom na Zachodzie w drugiej…
Gigant, Tajwan i Kożedo
czyli obierarki Kiedy młody Mrożek ochrzcił Nową Hutę „młodszą siostrą Komsomolska”, nie wiedział chyba, że jej…
Licznik gazowy rozbija głowy czyli jesteśmy szczęśliwi
Fuszerki budowlańców i mieszkania nie nadające się do mieszkania były w PRL-u tak powszechne, że narzekano…
Wnikliwy rekonesans po budynkach
czyli błogi sen alkoholika Skrzypka PRL trwał chwilę, a zda się, że wiek… Może dlatego, że…
Domy za zegarki w oparciu o pustaczarki
„Myślałem, że pani wczoraj umarła” – mówi zamiast dzień dobry bohater Życia towarzyskiego i uczuciowego Tyrmanda…
Jesień Czejenów
Ponieważ przemoc w tamtym świecie była wszechobecna, jakby jej nie było. Nie mówiło się o niej.…
Byłem noszowym u Harrisa
Mówiło się o nim z podziwem i zachwytem. Jak zaczął uzdrawiać o świcie, to nie spoczął,…
Prawo pierwszej nocy
Wiedzę praktyczną jak żyć, żeby na dzień dobry nie umrzeć, chłopiec brał z samego życia, z…
Smażalniki ciągłego działania
W 1967 r. w Stargardzie Szczecińskim ob. Burlińska omal nie zginęła podczas wieszania na ścianie własnej…