Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w Twojej przeglądarce i wykonują takie funkcje, jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje strony internetowej są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Tu i tam
Tyyyyylko we Lwowi! I szcze u Drohobyczi
Sala „Szewczenko” trzeszczała w szwach, kiedy rozmawialiśmy z Natalką Tkaczyk o poezji Wasyla Stusa. Dokładnie to rozmawiała z nami moderatorka, bardzo modernistyczna. Nie pamiętam nazwiska, ale nazywałem ją w myślach Ireną Dziedzic, bo Natalka powiedziała mi przed spotkaniem dla wyluzowania, że to wielka gwiazda ukraińskiego dziennikarstwa telewizyjnego. Nie…
O podwójnym cudzie w Krasnogrudzie
Zabytkowe wnętrze piwniczki dworu Miłosza w Krasnogrudzie trzeszczało w szwach i drżało w posadach, gdyśmy naprzemiennnie z Anną Piwkowską czytali wiersze w ramach sympozjonu „Pamiętanie: Miłosz – Herbert”. Anna była stonowana, taka bardziej jesienna, i umiejętnie budowała nastrój, który ja równie umiejętnie burzyłem. Przez góry literatury prowadził nas…
A na tym rynku w Pawłowie włosy stanęły na głowie
Obszerny westybul Gminnej Biblioteki Publicznej im. Michała Basy w Pawłowie wypełnił się morzem głów i trzeszczał na złączach, ale nie od razu. Najpierw zabrała głos Pani Dyrektor i zaproponowała studencki kwadrans, ponieważ nie ma jeszcze na sali Osób z Pogrzebu. Wypowiedź jej przyjęto ze zrozumieniem poprzez aklamację. Istotnie,…
Podróż sentymentalno-archiwalna Jac Po do rodzinnych stron
Dużo czasu spędzam ostatnio w grobach przodków, gdyż piszę książkę poświęconą memu rodzinnemu miastu. Ostatnio jak byłem na ziemi, która mnie wydała, Wojtek wyciągnął mnie do Apt. Bo miała się tam odbyć promocja ciekawej książki. I odbyła się. I była ciekawa. A po Drodze, ponieważ, jak mówi poeta,…
Długa jesień
Jacek Lech to był taki bigbitowiec, który śpiewał „Bądź dziewczyną moich marzeń” i „Warszawa jest smutna bez ciebie”, co przecież nawet kryptocytowałem w tym wierszu, w którym napisałem „Warszawa bez ciebie jest smutna jak sto chujów”. W Bieczu zatem, gdzie spotkanie poetyckie prowadził właśnie Jacek Lech, zamiast grzecznie…
Mikołaj Grynberg w Opolu
Wróciłem właśnie ze spotkania z Mikołajem Grynbergiem, jeszcze ciepłym po wydaniu „Jezus umarł w Polsce”. Spotkanie było bardzo budujące. Tzn. po powrocie z niego nie chce się siąść i płakać, tylko coś robić, działać, lecieć gdzieś, dmuchać w popioły. Mikołaj dostał jedno bardzo trudne pytanie. Pytanie brzmiało „Co…
Wojna, wojna i po promocji
Do udziału w promocji antologii „Wojna 2022” dałem się namówić Żeni Klimakinowi tym łatwiej, że w ogóle nie trzeba mnie było namawiać. Szczelne pomieszczenia Domu Towarowego Braci Jabłkowskich w Warszawie zapełniły się od sufitu aż po dach, bo nie przechodzi się obojętnie obok takich wydarzeń jak promocja. A…
Jak wędrowne ssaki
1 października prosto z Marszu Miliona Ryżych (© by Irek Grin) możecie przyjść na spotkanie z Michałem Tabaczyńskim i mną, które się odbędzie o 16.00 w księgarni Czarnego w Warszawie, znaczy się przy Alei Jana Pawła Nieworonicza 45A, w lokalu nr 56 (trzeba się przedzierać od Nowolipek). Spotkanie…
Jeszcze nie zginęła, a już popłynęła
Morze głów wypełniło opolski placyk Wolności, gdyśmy z Tomkiem Różyckim rozmawiali z Hałyną Kruk i Andrijem Lubką o wojnie i literaturze. My z Hałyną rozmawialiśmy głównie o jej dwu książkach, wspaniałych samych w sobie, ale i znakomicie przełożonych przez Bohdana Zadurę, a Tomek z Andrijem, jeśli dobrze słyszałem,…