To jest moja strona osobista. Zbieram tu do kupy różne zainteresowania i pasje, żeby doprowadzić do końca dzieło naprawy świata zapoczątkowane niegdyś przez Don Quijote’a i porzucone przezeń z powodu niesprzyjających okoliczności i braku odpowiednich narzędzi. Narzędzia takie, wśród nich Internet, pojawiły się dopiero niedawno. Żeby przywrócić stary świat na właściwe tory, wystarczyłoby dać (= przestać odbierać) ludziom Wolność, przypominając im tylko, żeby się przy okazji nie pozabijali. Cel minimum uznam za osiągnięty, jeśli przynajmniej samemu uda mi się dożyć swych dni, będąc wolnym.

Wśród powodów, dla których strona ta powstała, szczególnie ważna jest dla mnie konieczność dania odporu rosnącym w zastraszającym tempie zagrożeniom dla Wolności ze strony systemów politycznych, religijnych, technokratycznych i biurokratycznych. Ich wspólną i najgroźniejszą cechą wydaje mi się właśnie systemowość i sam jestem ciekaw, czy jednostka wciągana w ich tryby może jeszcze w dzisiejszych czasach pozostać wolna. Dlatego moją Dulcyneą i prawdziwą bohaterką tej strony będzie Wolność. Literatura też się tu będzie pojawiała, ale zawsze w jej służbie. Może nawet w postaci jakiejś biblioteczki wolnościowej. Obyśmy się przy okazji dobrze bawili.

Jeśli komuś w ramach tej zabawy przyjdzie ochota wypowiedzieć się na jeden z poruszanych tematów, chętnie opublikuję jego głos. Przy czym nie chodzi o to, że poszukuję tekstów do umieszczenia na tej stronie. Ale opresywność systemu społeczno-politycznego, w którym wszyscy żyjemy, zmusza mnie do prób zorientowania się także w tych dziedzinach życia, które mnie nigdy wcześniej nie zajmowały. Zatem nie przysyłajcie mi np. wierszy, bo te potrafię sobie sam napisać. Jeśli zaś macie coś do powiedzenia w kwestiach prawa, socjologii, doktryn ideologicznych, ekonomii czy nowych mediów to zapraszam, będę wdzięczny i obiecuję uważną lekturę każdego tekstu przed jego odrzuceniem.

Strona jest powiązana z forum dyskusyjnym oraz moimi profilami na Youtube i Patronite. Dwie pierwsze formy komunikacji są ogólnodostępne, natomiast moi patroni z ostatniej wymienionej platformy po zalogowaniu otrzymują także dostęp do treści niedostępnych dla pozostałych użytkowników. Ich wsparcie jest dla mnie bardzo ważne, ale nie jest głównym celem istnienia tej strony: najważniejsze jest to, żeby było nam do siebie bliżej.

Jacek Podsiadło